Pasty Onyksowe

Pasty Onyksowe to memiczne teksty na zasadzie historyjek w różnym podaniu, które swoim klimatem zahaczają o ogół historii i spraw wiążących się z ludźmi, zdarzeniami oraz przedmiotami (choć nie tylko) w ekipie.

Pisarze:

  • Dżony
  • Szturmi

    Pasta o Dżonym (autor: Dżony)

    • Bądź mną, level 16
    • Miej starego znajomego, którego babcia była twoją opiekunką za gówniaka
    • Spotykacie się po długim czasie rozłąki
    • Elo, elo.mp4
    • Kumpel opowiada ci o swojej ekipie którą poznał grając w Minecrafta
    • Znani są jako „GS Onyks”
    • Grają też w Wargame
    • Fajnie bo ten sam kumpel mnie namówił to kupienia tej gierki
    • Okazuje się że są też w airsofty
    • Ostatnio kupiłem replikę, ale na większej strzelance niż u ziomka na działce nie byłem
    • Owe Onyksy organizują też obozy na których się strzelają i chleją
    • Level 16 więc co najwyżej piankę z browara spiję
    • Kumpel dla jaj zaprasza mnie na obóz
    • Dobra dawaj
    • Zaskoczonażaba.jpg
    • Chyba nie spodziewał się że się zgodzę
    • Yyy no wiesz tam wszyscy tacy starsi są
    • Jestem akurat w onyksowym wieku poborowym
    • Po kilku dniach dostaje wiadomość, że reszta onyksów całkiem dobrze przyjęła propozycję sprowadzenia rekruta
    • 2 miesiące przed obozem
    • Kumpel przedstawia ci jako tako ludzi i opisuje zasady
    • Zasady typu „nie schlej się w trupa, nie złap kleszcza” itd..
    • Dostań zgodę do podpisania przez rodziców
    • Ojciec bez zbędnych pytań się zgadza
    • Dobra jedźmy
    • Kumpel ostrzega jednak przed takim jednym łysym
    • Parkingowy co koczuje pod przedszkolami, łapie dzieciaki, więzi w piwnicy i takie tam
    • Przerażenie.gif
    • Podobno jestem dla niego „za stary”
    • Jakoś mnie to nie pociesza
    • Dzień obozu
    • Wysiadamy we Wrocławiu i czekamy na „szofera”
    • O, idzie
    • Odwracam się, a tam yetipodobne stworzenie szybko dreptające w naszym kierunku
    • To nasz kierowca
    • Ojapierdole.rar
    • Czeźdź Kacek jeztem

    „Historya o jegomościu Janem z Żar, herbu Nowakowski nazywanym” – Wersja Staropolska

    • Imć osoba ma, której żywot do 16 wiosen dobiega
    • Miej kamrata starego babka któregoż, prowizorem mym bywała raczyć
    • Ujrzeć nam się przyszło po czasie diabelsko długim
    • Powitanie towarzyszów starych.fresk
    • Druh opowiastkę prawi o drużynie jakową w karczmie zapoznać mu przyszło
    • Zwani są ów ichmościowie jako „Chorągiew Kawalerii Uderzeniowej Onyks”
    • Przyszło im grywać w Karcianą Grę Wojenną
    • Niezwykle, gdyż ów kamrat mój stary do eliberowacji igry owej agitować mnie raczon
    • Imć jegomościowie z muszkietów strzelać w zwyczaju posiadają
    • Ja sam również jak na szlachcica przystało wyposażyłem się w woczypluń. Aczle na boju większym niż ze szlachcicami z łokolicy prezentować mi nie przyszło
    • Jegomoście z Kawalerii sicze zwołują roku pańskiego co kolejnego na których to obyczajem jest biesiadowanie także
    • Żywot mój, zaledwie do 16 wiosen dobiega przeto sok z agrestu zamiast nalewki mi posłużon
    • Towarzysz mój wzywa mnie do udziału we zjeździe owym, jako krotochwila jakaś
    • Odpowiem na wezwanie i stawię się we osobie własnej w rynsztunku kompletnym
    • Zdziwiony płaz jeziorny.płaskorzeźba
    • Niespodziewawszy się aprobaty ze strony mej, przyjaciel mój w zadumieniu zostawion
    • Yyy, waćpan raczy wiedzieć iż członkowie zjazdu to magnateria dużo znamienitsza od waści!
    • 16 wiosen starczy mi, by móc odpowiedzieć na zwołanie pospolitego ruszenia w szeregi Kawaleryi „Onyks”
    • Słońc kilka nie zdoszło przejść, a jużem posłańca powitał, któryż wiadomość o aprobacie magnaterii dostarczyć mi raczon
    • 60 słońc do zjazdu
    • Kompan przedstawia osobie mej zarys każdego z magnatów, jak również statutum głoszące takie mądrości jak: ,,Zakazuje się waszmościom schlania tak diabelsko, aże podobnym waść do kurtyzany będziesz” tudzież „Zważajcie waszmościowie na insekty, gdyże groźliwe ony niczym tatarskie szable”
    • Nieodzownym ukazuje się glejt ze stemplem wojewody lubuskiego
    • Dostań waść aprobatę wojewody samego
    • Zwoływać pachołkom konie nakazan, by w drogę ruszyć jak najprędko
    • Ziomek mój postrzega mnie przed jegomościem takowym, którego głowa włosa ni jednego nie posiada
    • Trudni się strzeżeniem stajni królewskich. Lubiewa także dziecięta Bogu winne pochwytywać, spacerowywując nieopodal konwiktu. Sprowadza ówczas dziecięta owe do katakumb we latyfundium własnym
    • Trwoga.pejzaż
    • Dzień zjazdu nadszedł
    • Zsiadamy z rumaków swych na rynku Vratislavskim i oczekujemy przybycia woźnicy
    • Oto nadciąga
    • Już li za siebie obejrzeć żem się zdołał, już stworzenie przerażające, na strzygę lub insze monstrum wyglądające żem dostrzegł
    • Oto woźnica nasz przybył
    • Zaraza.portret trumienny
    • Chylę czoła waszmościowie, otóż Kackiem ma osoba zwana bywa

    Pasta o chwiejnej podróży toaletowej (autor: Szturmi)

    • Bądź mną
    • Level 20
    • Dokonujesz z osobą serbską rozszerzenia wpływów obozu Onyksowego
    • Anno Domini 2018
    • Szykują się pasjonujące 3 dni
    • Frekwencja też dopisuje
    • 9osób.txt
    • Widmo spuszczają wam wpierdol
    • „JEBAĆ! I SIĘ NAJEBAĆ!”
    • Zaczyna się impreza drugiego dnia
    • Orzechwruchu.mp3
    • Zaczynasz obserwować stan ludzi, z którymi gadasz tylko przez TSa
    • Kacek nagle rozgadany
    • Przemek nakurwiony, że nie umie usiedzieć na krześle bo spada z niego
    • chlor.png
    • Prajki nad wyraz wesoły
    • Matio wmawia Przemkowi, że chce mu się srać
    • Idziesz z tym chlorem by się nie zgubił
    • Sam jesteś najebany, ale lżej
    • Kacek się przyłącza do eskapady
    • EpickaPrzygoda.mp4
    • Z Ozerka do kibli jest chyba z 6 milionów kilometrów po wąskim wale
    • Jesteście tak najebani, że ten wał nagle zwęził się na pół metra
    • Jako najtrzeźwiejszy wpadasz na pomysł, że idziemy za rączki by ktoś się nie spierdolił z tysiąca metrów w dół
    • Friendship is magic
    • Jakoś dochodzicie do kibli
    • Przemek próbuje srać czy tam szczać
    • Kacek drze pizdę
    • Ludzie obok krzyczą, że jest za głośno
    • Wyczuwaniewpierdolu.jpg
    • Każesz Kackowi zamknąć mordę
    • Przemek wychodzi i wracacie do obozu
    • Na poziomie koparki nagle zrywa się wasze magiczne połączenie w postaci chwytu za rączki
    • A może już o nim zapomnieliście?
    • Nagle Kacek się obraża bo wydarłeś się, że ma zamknąć mordę
    • SpierdolenieSięZeSkarpy.sqm
    • W tym samym czasie obserwujesz jak Przemek chodzący po całej szerokości drogi idzie w stronę latarek
    • OOOOOKSIĘŻAIDĄ.txt
    • Kiśniesz jak popierdolony
    • Księża okazują się Prajkim i Matiem idącym po drewno
    • Meldujesz Miśkowi, że Kacek spierdolił się ze skarpy dalej się śmiejąc
    • Przemek w międzyczasie składa zażalenie, że latarkowicze nie są nadzy
    • Odnajdujecie zaginioną serbską czupakabrę
    • I NIC MU NIE JEST!
    • Jeszcze…
    • Wracacie z drewnem
    • Celem zabezpieczenia chlorów postanawiasz przywiązać Przemka do leżaka Mateza
    • Węzeł wychodzi Ci tak jak poszukiwanie związku
    • Chujowo.bin
    • Przemek wstaje i idzie do namiotu
    • Jebać to. Czas spać
    • Budzisz się z kapciem w mordzie
    • Ogarniasz, że postawiłeś obok wejścia do namiotu połowę piwa TYSKIE
    • Masz czym zapić kaca
    • Dzięki Ci wczorajszy ja

    Wersja staropolska

    • Mej osoby posiadaczem się ostań
    • Wiosen 20 bez mała
    • Z dalekiej ziemi bałkańskiej akolitą wyprawę poweźmij na Sejmik
    • Anno Domini 2018
    • Rychtowane dwie noce się ostają
    • Towarzystwo w osobistości wszelakie rozmaite
    • DziewięciuMościPanów.glejt
    • Bitka porażką zakończon nastała
    • „PRAĆ! A SIĘ TRUNKAMI NAPOIĆ!”
    • Na drugi dzień ucztowanie począć należno
    • MiodyWszelakie.trubadurzy
    • Poczynasz obserwacyę dostojeństwa wszelakiego pełnić wedle Waszmość Państwa, z którymi jeno listownie korespondencyę do ten czas przyszło prawić
    • Pan Kacper jeno ustników swych zdzierżyć możności nie posiadał
    • Pan Przemysław stanem swem pachoły karczemne przypominać począł, a stolec jego nazbyt małem dla fizyczności opitej się okazał
    • Pan Michał w humory zacne został wprawion
    • Jeno Pan Mateusz Przemysławowi nakazanie uczynił jakoby musiał kloaki wizytacyę popełnić
    • Sprawiasz asystencję Jaśnie Pana coby pomyleństwa dróg nie był sprawcą w jego stanach aktualnych
    • Opity jednakże sam jesteś acz umysłem prezentować Ci się przyszło stanem akuratnym
    • Pan Kacper i sam do zajazdu włączyć się potrzebę wykazał
    • WielkiZajazd.powiastka
    • Od miejscowia Sejmiku działania do lokacyi kloaki dystanse wielkie przyszło bieżyć, a gościńcem w szerokość skromnem
    • Opojstwo z was wychodzi aż oczemi swemi obserwować wam przyszło szerokość gościńca na dwoje rosłych mężów miast by powóz zmieszczon był
    • Będąc w rozumu kondycyi najtrzeźwiejszy ustanawiasz aby pod rękę z Mości Pańswem bieżać coby żadnemu z dostojników krzywda wszelaka się nie stała skuli z gościńca wysokiego spadzenia
    • Przyjacielstwo jest herezyą
    • Sposobnością jakowąś cel osiągacie
    • Pan Przemysław zdzierżyć defekacye się stara
    • Pan Kacper klątwy wszelakie rzuca ustowiem swem
    • Chłopstwo okoliczne pretensyą czynić nastały iże larmo Pana Brata zdzierżyć sposobności nie ma
    • OdczuwanieDoBitkiSposobności.malowidło
    • Czynisz Panu Kacprowi polecenie aby zawarł po prędce swe ustnice
    • Pan Przemysław opuszczenie kloaki poczynił
    • Na powrót kole starego powozu Waszmoście pod rękę bieżanie utracili
    • A możliwością być może jakoby go w ogóle nie poczyniono?
    • W ten czas Pana Kacpra duma urażenie odczuła, a postanowienie nastało by oddalić się w kierunki niebezpieczne
    • UpadekZGościńcaWysokiego.pieczęć
    • Na ten czas obserwacye poczyniasz li kiej Mości Przemysław gościńca szerokością pełną maszerować począł na postacie w pochodnie wyposażone
    • OOOOOKAZNODZIEJEBIEŻAJĄ.fraszka
    • Radość głośną w ten widok okazywać poczynasz
    • Kaznodzieje w okazaniu się stają Mości Panami Michałem i Mateuszem w drewienne zaopatrzenie posłani dla uczty istotne
    • W radości spełnieniu, Mości Mateuszowi kazanie sprawiasz jakoby Pan Kacper w dół gościńca podróż odbyć poczuł obowiązanie
    • Mości Przemysław żale składać począł skuli odzienia obfitości u obojga Panów Braci
    • Odkrycie nastaje Mości Kacpra osobistości
    • I WITALNE JEGO WARUNKI W STANIE NIENAGANNYM SĄ OKAZANE!
    • Onej chwili…
    • Powrót czynicie oposażeni w drewno
    • W poczuciu braterstwa i bezpieczności, ustanawiasz iże Przemysława sznurkiem przytwierdzisz do leża w czas uczty
    • Wiązanie jednakowoż kłopot stanowi w stopniu zalot sprawiania do dam dworskich
    • Katastrofalnie.zwój
    • Mości Przemysław stawać konieczności doznał i w stronę łożnicy swej bieżać
    • Chędożyć to. Pora sen odbyć.
    • Pobudkę doznajesz stanem trudnem dla zdzierżenia
    • Spostrzeżenie czynisz iże przy łożnicy puchar się ostał w trunku połowicy
    • Czynić możesz nastawienie akuratne dla Sejmiku reszty
    • Wnien podziękowania Ci jestem moja osobo dnia wczorajszego

    Pasta Opowiadana

    Swego czasu dowiedziałem się, że ludzie w Onyksie jeżdżą pod namioty degenerować się do reszty. To było w 2018 roku. Stwierdziłem z Kackiem, że też wybierzemy się na tę legendarną imprezę to akurat zobaczymy krzywe mordy, które na co dzień wygłaszają swoje kazania na TeamSpeaku. Zajechaliśmy, wpierdolono nam po nocy tak, że nie wiedzieliśmy jak się nazywamy. No ale przed nami była też bibka. Orzechówka latała po ludziach z prędkością chyba nadświetlna bo ino oddawałeś gościowi obok to już Ci z drugiej strony podawano tę samą butlę rogatego trunku. Wobec tego szybko zaczęła się pokazywać nachlana strona każdego degenerata z tego środowiska. Prajkiemu humor dopisywał jakby dostał bon zniżkowy na salceson, golonke i dwa litry oleju kujawskiego. Kacek stał się aż zbyt żywy, a Przemek był w stanie takim, że dla niego wszędzie było morze ze sztormem do tego stopnia, że ciągle spierdalał się z krzesła jakby mu się lubrykant z dupy wylał. W pewnej chwili Misiek Przemkowi wmówił, że musi uwolnić cuchnącego Krzysia, więc trza go odprowadzić do kibla. Jako że byłem w tym momencie najtrzeźwiejszy bo miałem w wydychanym tylko 4 promile to poczułem się w obowiązku by odprowadzić tego chlora do miejsca zrzutu. Razem z nami poszedł najebany Kacek. To nie mogło się skończyć dobrze, ale jeszcze nie wiedzieliśmy jakie przygody się odbywają z tym serbskim kalifaktorem. Jako że do tego kibla było chyba ze 6 milionów kilometrów, a w naszym stanie wał nagle zmniejszył szerokość to jakichś pół metra to wyskoczyłem z pomysłem by jak ostatnie psiapsióły przejść ten dystans za rączkę by jakiś pajac się nie zjebał tysiąc metrów w dół w chaszcze. To była podróż jak z Panem Kleksem i jego upośledzonymi synkami. Po osiągnięciu celu, czekaliśmy tylko jak Przemek postawi totem brązu gdzie w międzyczasie Kacek darł mordę tak, że nas sąsiedzi zaczęli klątwami obrzucać. Jako że nie byłem w stanie prosto chodzić, a co dopiero się napierdalać to kazałem temu belgradzkiemu kamerdynerowi zamknąć mordę i gdy Przemek zrobił co miał to poszliśmy z powrotem. Za cholerę nie pamiętam czy jeszcze tam się za rączki trzymaliśmy, ale na wysokości koparki Przemek popełzał w stronę latarek krzycząc, że księża idą, a Kacek się obraził, że mu kazałem ryja zamknąć i spierdolił się z tej skarpy w pizdu i w chuj. No nie powiem, ale skisłem srogo. Zwłaszcza z tego Przemkowego popisu gdzie potem się okazało, że miał pretensje, że Prajki i Matio, którzy szli z latarkami nie byli nadzy. W międzyczasie złożyłem temu drugiemu meldunek, że Kacek wykonał jednoosobowe DYSYS SPARTA, ale o dziwo nic se nie zrobił. Przynajmniej nie teraz. Po powrocie do obozu będąc jeszcze bardziej najebany postanowiłem przywiązać Przemka do leżaka żeby nam nie zaginął, ale w tym stanie wykonałem taki węzeł, że pokój na Bałkanach jest trwalszy to nie dziwne, że wiązany sam poszedł do namiotu spać. No dobra. To też polazłem do spania. Na następny dzień zorientowałem sie, że zostawiłem przypadkiem w połowie wypite piwo przy wejściu do namiotu to akurat miałem czym zaleczyć kapcia w mordzie. Wygazowane, ale działało. Wychodzi, że po spożyciu byłem jasnowidzem. Dzięki ja.

    Wersja staropolska opowiadania

    Czasu onego Anno Domini 2018, poselstwo żem uzyskał jakoby Panowie Szlachta ucztować mieli w polowań otoce. Imć Pan Brat Kacper wespół ze mną uradził cobyśmy jestestwami swojemi zaszczycili podwoje obozowe aby kontakta wszelakie nawiązać z Panami Braćmi, których jeno listownie poznawać nam należno. Zajazd onegdaj ciężkiemi bojami okupion został, lecz ucztowanie pory wieczornej nastało. Trunki wszelakie ku gębom zebranych wędrówki kończyć nie zdzierżyły, a wtem każden zebrany Jegomość swe nastroje wskazywał właściwe. Pan Sejmikowy Michał w euforyi prezentować jął swe majestaty jakoby posiadaczem się ostał majątku bogatego. Imć Pan Kacper żyw co sił okazywać się uznał, a Sędzia Przemysław stanem swym nie odbiegał jeno od pachołków karczemnych i jakoby milenia na morzach spędził aż stolec ku jemu dostojeństwu za małym się okazywał. Onej chwili Hetman Mateusz nagadał Przemysławowi jakoby kloakę spieszno mu było odwiedzić. Powziąłem asystencyę jako najrozumniejszy stanu obecnego coby doprowadzić Pana Brata w miejsce odosobnienia bez niedyspozycyi jakowejś sposobnej w bytności konsyliarza. Wszystkie znaki wskazały iże Kacper jął w asyście uczestnictwo deklarować co miało rychło zgubnem w skutki się ostać. Kloaka miejscem swem oddalona od obozowiska szlacheckiego jęła być w dystanse obfite, wysokiem gościńcem wyniesioną, a w szeroce na dwoje rosłe męże, tako wymusiła sytuacya na nas pod rękę podróż odbywać coby straty ludzkiej przez spadzenie w kronice nie ujmować. Iter jeno był jakoby z pacholęciami niespełna rozumu. W przykloacznych okolicach oczekiwać nam winno aż Przemysław swe diabły otworami grzesznemi wydali gdy na ten czas Kacper co żyw klątwami i epitetami rzucać jął aż chłopstwo okoliczne uczynkami złemi groźby spełniać poczęli. Jeno rzekłem „Zawrzyj Panie Bracie swe ustnice”, a w czasie krótkiem na powrót winniśmy marsze czynić. Pamięć mnie mylić może czy pod rękę spełnialiśmy uczynek czy też zaniechać nam się stało, acz w starego powozu okolicy do podziału nam doszło. Przemysław wrzaski czynić jął jakoby mnichy z pochodniami ku nam podążały, a wtem czas i Kacper dumą urażon decyzyę podjął o gościńca w dół rychłym opuszczeniu. A żem śmiech poczynił obserwacyą żalu jakoby mnichy miały oczema Przemysława odzieniem być skromne, a postaciami owemi miały być Mateusz i Michał z pochodniami idący po drewienne zaopatrzenie ku spaleniu przeznaczone. Wtem obwieszczenie poczynił o stanie Pana Kacpra, aże cudem jeno szkód se nie poczynił. Na powrót w obozie spełnionych kilka toastów jeszcze zostało, a w tech stanach myśl genialna mnie naszła coby Pana Przemysława do leża sznurkiem przytwierdzić jednakowoż węzeł o trwałości dyskusyjnej spełnion został i Pan Brat sam w swe progi oddalić się uznał. W ten widok i ja jąłem się swego łoża okupacyją trudnić i poranka inszego mej uwadze nie umknął puchar trunku jakowegoś pełen w połowie, powodem czego mógł żem dzień kolejny akuratnie zacząć.


    Legenda o Mężu Bałkańskim (autor: Szturmi)

    Onego czasu pachoły z posłaniem przekraczać bramy dworów najszlachetniejszych we południowo-zachodniej Polszcze napoczęli ażeby wieści o ucztowaniu w progach Pana Kamila Lubuskiego oznajmić. We dniu wskazanym orszakami całemi zjechały się Pany ze włości wałbrzyskich, wrocławskich, żarskich, a i reprezentacya śląsko-małopolska bytnością swą zaszczyciła. Persona najprzedniejsza jednak w owej sytuacyi była z przyrodzenia możnym wszelakiej krainy bałkańskiej. On to wszakże obyczajami swemi górować począł od czasu pierwszego trunków spożycia. Jak rozumiem z tradycją zgodnie pierwej wylał na się napitek, a intensywnością rytuału do eksplozyi wulkanu porównan być winien. Nazbyt egzotyczne dla Panów Braci było to doznanie jednakowoż w przeświadczeniu żem jest iże w niczyjej sposobności nie było jakoby spodziewać się było zapowiedzi w skutkach tragicznego poczynania. Trunki wszelakie beczkami w kałduny szlacheckie zalewane na prędce były wprowadzając tu zebranych w stana nadludzkie. Wtem cyrulik nadworny oznajmił w towarzystwie stany Męża Bałkańskiego w zalaniu kompletnem znajdują się. W pędzie ciury dworskie wiadra znosić poczęli ażeby atmosfery w izbie niezbrukać treściami wnętrznymi kałduna pańskiego. Tenże jednak uznanie nadał jakoby zajazd się szykować należało i wiadro przywdział w roli przyłbicy swej oznajmując kompletnie niezrozumiałe tezy, a lżąc ze stolca na prawicy swej usadzonego. Przerwę jedyną w działaniu nakreślił ażeby tylko indagacye nadać czy aby żaden z szanownych wcześniej do wiadra wskazanego swego ucztowania nie zwracał, a response uzyskując kontynuować począł przemówienie ze lżeniem przeplatane. Ku niezrozumieniu ogólnemu poczynania męża wskazanego, obserwować poczęto jakoby grę nadzorować naczął jedynie umysłowi swemu znaną. Ostatecznością się stało skierować osobistość jego w kloaki odmęty aby przepełnienie jego zwrócone zostało. Wszystkie Pany w asystowaniu pobieżali ażeby szkody w ciele jakowejś nie odniósł. Z miejsca przeznaczenia dało się jedynie usłyszeć pojękiwania wszelakie, śpiewy i tezy krótkie w otchłań rzucane i po walki trudach do posłania swego zwlec się udało jaśnie pana. Jedynie twierdzenie tej nocy aprobatę zyskało ażeby ucztować z trunkami rozmaitemi, umieć należy.