Wśród mitycznych artefaktów, o których pieśni śpiewają bardowie (choć nie wszyscy powinni), jeden wyróżnia się nie tylko swoją mocą, ale i symboliką – BanHammer Zbysiarra. Choć wygląda jak zabawkowy młot, zrobiony z przezroczystego plastiku z czerwonymi końcówkami i napisem „BAN”, jego siła przekracza granice świata rzeczywistego i memicznego.

Młot, który milczy… ale mówi wiele
BanHammer to narzędzie nie tyle destrukcji, co egzekwowania zasad porządku i kultury osobistej. Jego dzierżycielem jest sam Zbysiarro – postać legendarna, a zarazem mocno zakorzeniona w codziennym świecie. Choć na pierwszy rzut oka niski, to jego autorytet przewyższa niejednego giganta. To on wyznacza granice dobrego smaku, a każde naruszenie skutkuje rytualnym banem młotem.
Egzekucja w stylu Zbyssiarro
Kto pada ofiarą tej potężnej broni? Przede wszystkim ci, którzy przekraczają granice zachowania – trollują, przerywają spokój wspólnoty lub… śpiewają nie w porę. Wśród najbardziej znanych ofiar legendarnych uderzeń znalazła się Malina, której wokalne popisy podczas poważnych chwil doprowadziły do natychmiastowej interwencji. Jedno uderzenie BanHammera wystarczyło, by cisza znów zapanowała.
Symbole i Przeznaczenie
Z czerwonym napisem „BAN” na końcu i błękitnym trzonkiem oznaczonym „ZV”, BanHammer nie pozostawia wątpliwości co do swojego przeznaczenia. Jest nie tylko bronią, ale i ostrzeżeniem: tu panuje porządek Zbyssiarro. Śmiech, swoboda – tak, ale z umiarem. Śpiew – o ile nie zagłusza sensu istnienia.
Choć wygląda niepozornie, BanHammer to relikwia nowoczesnej dyscypliny. Nie podnoś głosu bez potrzeby. Nie rzucaj dźwięków w eter bez zastanowienia. Bo jeśli Zbyssiarro sięgnie po swój młot – ban cię nie minie.